Bezdech senny, zwany „klątwą Ondyny”, to wada genetyczna występująca zaledwie u kilkuset osób na całym świecie. Chory może normalnie oddychać, gdy o tym pamięta – ale gdy zasypia, mózg nie potrafi kontrolować oddychania. Za 13-letnią Anię do tej pory w czasie snu oddychał respirator. Teraz olsztyńscy lekarze podłączyli jej specjalne stymulatory nerwów przeponowych pobudzających oddech.
Operacja została wsparta przez ludzi dobrej woli, którzy za pośrednictwem fundacji zrzucili się na kupno stymulatora. Koszt urządzenia to ponad 300 tys. złotych.